Dynamicznie rozwijające się zsieciowane środowiska cyfrowe kształtują nowego typu hybrydową podmiotowość i wspólnotowość opierającą się m. in. o ucieleśnioną symulację, transwersalność, immersyjność czy metawersum. A więc to, w co uczeń przychodzi już do pewnego stopnia „wyposażony” do szkoły. Tymczasem obecna edukacja polonistyczna przymusza uczniów do przyjmowania i rozwijania obcego im – i dość anachronicznego – modelu poznawczego opierającego się na środowiskach medialnych z XX czy nawet XIX wieku. Ów dysonans negatywnie odbija się na zdolności i chęci do przyswajania oraz rozbudowywania przez młodego człowieka wrażliwości opierającej się na literackości świata. Zaawansowane technologie coraz silniej wpływają też na metody kształcenia, jak i sam przedmiot nauczania oraz badania – a więc literaturę i sposoby jej odbioru, kształtując przy tym na nowo wielowymiarowy model pola literackiego (socjologia literatury). Mimo że literatura w coraz większym stopniu funkcjonuje w nowych medialnych ekosystemach (new literacies), to ścieżki edukacyjne na lekcjach języka polskiego nie są profilowane pod nowe kompetencje uczniów będące emanacją fundamentalnych przemian na płaszczyźnie życia społecznego, a innowacyjne narzędzia są wykorzystywane przez polonistów selektywnie i to zazwyczaj na poziomie elementarnym. Nie ma też wielu pomysłów na wykorzystanie technologicznie zaawansowanych „Pracowni Literatury”, które stałyby się w pełni funkcjonalnymi odpowiednikami szkolnych laboratoriów. Od nauczycieli wymaga się najczęściej zastąpienia tradycyjnych narzędzi dydaktycznych, cyfrowymi. Okazjonalnie wykorzystywane są roboty, ozoboty, gogle VR czy modele grywalizacyjne. Elementy programowania nadal postrzegane są na lekcjach języka polskiego jako zbędna fantastyka. To w żaden sposób nie otwiera uczniów na multimodalność współczesnej literatury i sztuki, na właściwą jej polisensoryczność, polifoniczność i przestrzenność; nie buduje też warsztatu interpretacyjnego skrojonego na rzeczywistość kulturową XXI wieku, i ostatecznie nie umożliwia odnalezienia w monomedialnej literaturze wartości aktualnych dla współczesnego człowieka. Nie buduje się tym samym warunków do twórczej reinterpretacji klasyki literatury, owych great books, a więc do aktywnego korzystania z dziedzictwa kulturowego. Literatura wszak nie opiera się już wyłącznie o literę, ale i o kinestetyczne, wielozmysłowe doznania przestrzenne, immersyjność, interaktywność, a nawet sprawczość czy wtórną oralność, a więc wszystko to, co m.in. zawdzięczamy zaawansowanym technologiom oraz procesom mediatyzacji.
Odpowiedzią na te wyzwania współczesnej edukacji jest technopaideia – opracowywany przez zespół OMBEiK, nowoczesny model kształcenia, w którym w procesach nauczania języka polskiego i literatury wykorzystuje się zaawansowane narzędzia z zakresu technologii informacyjnych oraz elementy edukacji STEM (Science, Technology, Engineering, Math). W konstruktywistyczno-konektywistycznym modelu STEM polonista znajdzie wiele cennych metod i narzędzi dydaktycznych takich choćby jak model-based inquiry, game based learning, exploration technologies, connected learning czy bifocal modeling. W przypadku edukacji polonistycznej technopaideia polegałaby na włączaniu zaawansowanych technologii oraz elementów modelu STEM w proces dydaktyczny, w taki sposób, aby umożliwiały one uczniom czy studentom poszerzanie kompetencji interpretacyjnych, m.in. o istotną dla współczesnej literatury multimodalność, polisensoryczność, sprawczość, myślenie ucieleśnione związane z aktami kinestezy i poczuciem przestrzeni (np. wykorzystanie czujników ruchu VR). Sama paideia to również w tym ujęciu coś więcej niż tylko wychowanie. To wprowadzanie człowieka do bycia we wspólnocie zupełnie nowego typu, do solidarnego w niej współdziałania, umiejętnego współdzielenia i wykorzystywania wiedzy z różnych dyscyplin i przedmiotów. To zaś oznacza rodzaj transwersalnej umysłowości zdolnej do płynnego przechodzenia między różnymi modalnościami, dyscyplinami, dyskursami i ostatecznie do przełamywania barier między nauką a sztuką czy między science a humanitas; umysłowości zdolnej do świadomego i krytycznego istnienia między i w różnych światach. Technopaideia opiera się więc na praktyce twórczego korzystania z innowacyjnych technologii (np. interactive virtual reality experience) w interpretacji tekstów literackich, niemniej stosownie do poznawczej specyfiki nauk humanistycznych. W naszym założeniu technologie te nie mogą oddziaływać zawłaszczająco czy destrukcyjnie na nieempiryczny model prawdy, na jakim ufundowane są m.in. nauki o literaturze. Równolegle technopaideia stanowiłaby element filozofii kształcenia, w której high-tech oraz stojące za nim środowiska cyfrowe stają się punktem wyjścia do namysłu nad ich kształtującym, profilującym i poszerzającym umiejętności poznawcze uczniów oddziaływaniem.
W ramach technopaidei, zastanawiamy się także nad twórczym wykorzystaniem i readaptacją labów do nauczania języka polskiego ukierunkowanego wszak na podtrzymanie specyficznie ludzkich form wrażliwości mających swoje zakorzenienie w literaturze, czy szerzej, w języku (media labs, mission labs, labs in a cloud). Jak tworzyć więc nie tyle „laboratoria literatury”, ile pracownie idei, przestrzenie interpretacji czy @gory, w których uczniowie wykorzystywaliby strategię symulacji ucieleśnionej, scrum czy koncepcję startupów – a więc nietrwałych zespołowych inicjatyw do rozwiązania stawianych przed nimi konkretnych problemów m.in. z zakresu interpretacji tekstu przez działania performatywne, robot theatre (teatr robotów), cyber theatre (teatr cyfrowy) czy eksperymenty medialne.